Świadectwa
Córka zaczęła przynosić piątki
W październiku 2007 r. na rekolekcjach wspólnoty w czasie przerwy rozmawiałem z jedną z matek, która ma dzieci w wieku tzw. buntu. Żaliła się ona, że nie ma zupełnie kontaktu z córką; zaproponowałem, aby się zapisała do Różańca rodziców.
Po miesiącu zapomniałem o tym, ale tamta matka nie zapomniała i zaczęła się modlić na różańcu. Okazało się, że córka niemal z dnia na dzień się zmieniła i zaczęła się starać. Okazało się, że dotychczasowa bardzo słaba uczennica zaczęła przynosić do domu piątki z przedmiotów, z których była zagrożona. Zmiana była na tyle widoczna, że aż nauczycielki zaczęły się dopytywać skąd się to wzięło.
Jak to możliwe!? Możliwe z różańcem, w gronie rodziców, którzy wspierając się razem z pomocą Maryi, proszą o Bożą pomoc. To jest dla mnie wspaniałe!
Chwała Panu.