Świadectwa
Różaniec na kłopoty wychowawcze
Mam 51 lat, trójkę dzieci w wieku 15, 20, 25 lat. Piętnaście lat temu zacząłem modlitwę w Różańcu
Rodziców. I okazało się, widzimy to dokładnie, że dzięki tej modlitwie nie mieliśmy nigdy żadnych
problemów wychowawczych z dorastającymi dziećmi. Są pilne, grzeczne, ułożone i dobrze
ukształtowane. Nie musieliśmy ich nakłaniać do nauki, po prostu same się uczą – prawdę mówiąc nie
wiem nawet jaki mają charakter pisma, bo nie było potrzeby zaglądać im w zeszyty. Co ważne, każde
dziecko znalazło takich przyjaciół, że nie musimy się martwić że wpadną w złe towarzystwo. Nie
chodzą na dyskoteki, bo ich to po prostu nie pociąga, nie żebym im zabraniał. Mogę mieć do dzieci
zaufanie, nie kłamią, nie stwarzają żadnych problemów wychowawczych. Zupełnie obce jest dla mnie
pojęcie karania dzieci, w jakikolwiek sposób – bo nigdy nie musiałem tego robić. Atmosferę naszej
rodziny kształtuje modlitwa, a szczególnie ważna jest moja modlitwa, ojca. Dzieci widzą to i mają do
rodzica zaufanie. Modlitwa też pomaga mi abym swoje obowiązki ojca dobrze wypełniał, abym miał
zaufanie do dzieci i aby one miały zaufanie do nas jako rodziców. Ktoś powie że mieliśmy szczęście,
ale nasze dzieci nie były nigdy pod jakimś specjalnym kloszem i mogły być narażone na zły wpływ
tego świata. Jednak modlitwa rodziców na różańcu w róży, w grupie, przez wstawiennictwo Maryi po
prostu je od tego uchroniła. To taki prosty sposób na dobre wychowanie dzieci i radość z ich
codziennych osiągnięć. Nigdy nie jest za późno, aby włączyć się do Różańca Rodziców i każdy rodzic
może to zrobić. A naprawdę warto, bo co by było wcześniej niedobrego Matka Boża pomoże
uzdrowić, a od złego będzie chroniła uproszona różańcową modlitwą grupy rodziców.
Dzięki modlitwie różańcowej w róży rodziców jestem szczęśliwym ojcem.