Aktualności

Wielkie zagrożenie dla POLSKI! Gender wprowadzane do systemu prawnego tylnymi drzwiami!

ir
20 maja 2014

Cytując słowa św. Jana Pawła II >>Musimy być mocni mocą wiary<<, i to wiary świadomej, dojrzałej i roztropnej! Cała Polska raduje się z wielkiego święta jakim jest kanonizacja naszego Papieża. Tymczasem hipokryzja rządu i premiera, który osobiście uczestniczył w uroczystościach kanonizacji sięga szczytu!


Otrzymaliśmy następujący, alarmujący komunikat z Human Life International .:

Na drugi dzień po kanonizacji św. Jana Pawła II polski rząd zaakceptował i skierował do Sejmu RP projekt ustawy o ratyfikacji tzw. konwencji genderowej, która nosi mylącą nazwę: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.


KONSTYTUCJA GENDER

Można ją nazwać „konstytucją genderową”. Obliguje ona do wprowadzenia prawnego obowiązku przestrzegania założeń ideologii genderowej, co musi skutkować wymuszeniem bardzo poważnych, antychrześcijańskich zmian społecznych. Dotyczy to wychowania dzieci, funkcjonowania rodzin oraz prywatnego życia obywateli.


DEFINICJA GENDER

Dokument ten całkowicie zmienia prawną definicję płci, określając ją jako „społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn” (art. 3). Całkowicie pomija biologiczne różnice pomiędzy kobietą, a mężczyzną oraz zakłada, że płeć można dowolnie wybierać. Nakazuje uznawanie dowolnie określanych ról i zachowań jako wyznacznika płci, wymuszając instytucjonalizację tzw. nowych form rodzinnych.


WALKA Z MAŁŻEŃSTWEM I RODZINĄ

Konwencja (art. 12) wprowadza obowiązek walki z tradycją i dorobkiem cywilizacyjnym, które są traktowane jako zagrożenia. Na państwo nakłada obowiązek edukacji i promowania „niestereotypowych ról płci” czyli m. in. homoseksualizmu czy transseksualizmu (również wobec dzieci i młodzieży). W imię ideologicznej walki z niejasno definiowaną dyskryminacją kobiet pozwala naruszać powszechnie uznane zasady prawa. Zakłada, że przemoc wobec kobiet jest systemowa, a jej źródłem są religia, tradycja i kultura, które należy zwalczać jako „stereotypy”. Sumując, konwencja wprowadza taki rodzaj inżynierii społecznej, która zmarginalizuje znaczenie tradycyjnego małżeństwa i rodziny. Przestrzegania zapisów konwencji ma pilnować międzynarodowa organizacja, od decyzji której nie przewidziano żadnego odwołania. Będzie się to wiązało z olbrzymimi kosztami. Po ratyfikacji Polska zrzeknie się części suwerenności w tak ważnych sprawach jak rodzina czy obyczajowość.

(…)

Wkrótce może okazać się, że zostaniemy zmuszeni do zrównania związków jednej płci z małżeństwami i zgody na adoptowanie przez nich dzieci. Chrześcijańskie placówki adopcyjne będą zmuszone powierzać dzieci gejom lub zakończyć swoją działalność. Nie będziemy mogli odwoływać się do własnych przekonań i wiary. Stracimy prawo do ochrony naszych dzieci przed propagandą homoseksualną i propozycjami zmiany płci. W szkołach pojawi się przymusowa progresywna edukacja seksualna, której celem będzie zmiana świadomości naszych dzieci. Będziemy karani za protesty, a nawet pozbawiani praw rodzicielskich. To wszystko dzieje się już w Anglii, we Francji czy w USA.


WIELKA BATALIA O PRZYSZLOŚĆ

Nadszedł czas wielkiej batalii. Prosimy, rozmawiajcie z posłami, zwłaszcza z Platformy Obywatelskiej. Wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie jest to zagrożenie. Nie wolno nam milczeć w tej sytuacji. Organizujmy się i piszmy protesty przeciw tej Konwencji. Do posłów i ministrów a także do samego premiera


I módlmy się usilnie, aby Polska ochroniła swoje dziedzictwo wiary katolickiej.

Święci Janie Pawle II i Janie XXIII wstawiajcie się za ukochaną przez was Polską, za nami i za Kościołem!