Aktualności

Bułgaria potrzebuje i prosi o modlitwę w obronie życia!

ir
20 czerwca 2008

Na sesji grudniowej o zagrożeniach młodego człowieka na początku XXI w. jeden z wykładów poprowadziła prof. Viara Maldzieva. Dzięki obecności p. Profesor Maldzievej doświadczyliśmy m.innymi tego ze Kościół jest powszechny. Obecnie otrzymaliśmy od niej niezwykle alarmujące wieści z Bułgarii. Dzielimy się tym z prośbą o pamięć w modlitwie.


Zwracamy się z prośbą o solidarność w modlitwie! Ci, co się modlą niech pomogą tym, co żyją tak, jakby Boga nie było!

Kilka tygodni temu minister pracy i polityki socjalnej w postkomunistycznym rządzie Bułgarii pani Emilia Masłarowa, ogłosiła, że od 2009 roku kobiety w ciąży w Bułgarii będą zobowiązane poddać się prenatalnym badaniom genetycznym dla wczesnego wykrycia „chorób płodu”.

Państwo będzie finansować te badania nawet kobietom nie ubezpieczonym, korzystając z funduszu rezerwowego. Celem badań jest „wyeliminowanie” narodzin dzieci z uszkodzeniami genetycznymi. Pani minister zapowiada, że kobiety, które w ciągu pierwszych 3-4 miesięcy ciąży nie stawią się na obowiązkowe badania, prawdopodobnie poniosą konsekwencje i później nie będą mogły ubiegać się o należną pomoc od państwa. W praktyce oznacza to, że państwo umywa ręce w wypadku, gdy jakaś matka była tak szalona, że nie zabiła swojego dziecka, gdy okazało się, że będzie ono niepełnosprawne fizycznie lub intelektualnie.

Planowane badania mają być „rozwiązaniem” problemów Domów dla dzieci z ciężkimi uszkodzeniami fizycznymi i umysłowymi. Co się naprawdę w tych domach dzieje i jaki jest los dzieci niepełnosprawnych, opinia międzynarodowa w dramatyczny sposób dowiedziała się we wrześniu ubiegłego roku, gdy BBC wyemitowała film pt. „Porzucone dzieci Bułgarii”. Film nakręciła w ciągu 9 miesięcy w jednym z tych domów angielska dziennikarka Kate Bluet, znana ze swojego wcześniejszego filmu „Pokój umierających” ukazujący los takich dzieci w Chinach.

Zapowiedź pani minister, która może kojarzyć się z najbardziej odrażającymi (np. hitlerowskimi) pomysłami eugenicznymi w XX wieku, nie wywołała szerszej dyskusji w bułgarskim społeczeństwie poza paroma wypowiedziami intelektualistów w niskonakładowej gazecie „Kultura” i na prawosławnej stronie internetowej provoslavie.bg oraz wypowiedzi internautów na forach. Cerkiew prawosławna milczy, nie zajmując żądnego stanowiska.

Nie wiadomo, czy minister Masłarowa wniosła już jakiś konkretny projekt ustawodawczy. Jeżeli zrealizuje swój pomysł, będzie można mówić o realizacji najbardziej ponurych pomysłów eugenicznych. Nie mamy narzędzi, by tym projektom przeciwdziałać, tylko Bóg mi dopomoże, Ten, co stworzył cały świat.

Dlatego prosimy tych, co się modlą, by pomogli tym, co żyją tak, jakby Boga nie było!

Módlmy się, aby dobry Bóg nie dopuścił do realizacji tego planu.


Siostry z Fraterni III Zakonu św. Dominika w Sofii