Aktualności
Pamięci osoby Alice von Hildebrand – Boże według swego Miłosierdzia i Sprawiedliwości przyjmij ją do Nieba!
Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły. (Prz 31,10) Są w naszym świecie osoby, których nie wolno zapomnieć i pominąć milczeniem, pomimo tego, że tak jak wszyscy odchodzą. Właśnie taką osobą była w swej skromności, prostocie, czystości serca, a jednocześnie wielkiej mądrości Alice von Hildebrand, która zmarła 14.01. 2022r. Kobieta wskazująca na pełnię życia i obdarowanie kobiecością w swojej twórczości.
Była żoną wybitnego filozofa Dietricha von Hildebranda, ale zaznaczyła się w życiu świata swoim niezwykłym podejściem do filozofii z punktu widzenia godności osoby i odczytania pełni kobiecości. Ten przywilej bycia kobietą, ta głębia pojmowania życia jako niesłychanego daru wolności i godności od Boga jest dla współczesnego świata niczym zbawienny lek przeciw zakłamaniu relatywizmem mającemu pozory naukowości.
Dla nas rodziców zatroskanych o prawdziwe wartości w życiu naszych dzieci takie osoby muszą być zawsze wzorem ale i przewodnikiem ku odkrywaniu pełni życia. Jej życie nie było usłane sukcesami w ludzkim i światowym rozumieniu. W autobiograficznej książce Memoirs of a Happy Failure (Wspomnienia szczęśliwej porażki) pokazuje paradoks innego rozumienia świata przez pryzmat wiary, jakby podążając za myślą św. Pawła. Dla człowieka wiary światowy sukces może być niekiedy porażką, a pozorna przegrana właśnie zwycięstwem. A niezależnie od tego, Alice von Hildebrand, z jej niewzruszoną i piekną miłością do Kościoła łączoną z miłością oraz zachwytem dla osoby Dziewicy Maryi są dla nas drogą formowania naszej duchowości. W tym możemy odnaleźć pełnię powołania i życia!
Napisała wiele wspaniałych książek, które mogą być dla nas w różnych sytuacjach po prostu niemal przewodnikami po sztuce życia i to pełni życia w wierze w tym zwariowanym, zateizowanym świecie.
Jest wśród tych książek Sztuka życia (oryg. Art of living) – napisana wspólnie z mężem. Jest też Jak kochać po ślubie?( By Love Refined: Letters to a Young Bride) – ogromnie wyróżniona przez św. Jana Pawła II. Jest również napisana dla przyjaciółki po stracie męża Uszlachetnione cierpieniem. Listy do wdowy (By Grief Refined: Letters to a Widow) i wiele innych pozycji. Alice napisała również książkę Przywilej bycia kobietą, w której podkreśla rolę Najświętszej Maryi Panny we wcieleniu, wskazując na prawdziwy przywilej bycia kobietą.
W 1996 roku wygłosiła bardzo konkretną tezę: Kluczowym pytaniem w nauczaniu filozofii jest to, czy istnieje obiektywna prawda i czy ludzki umysł może ją znaleźć. Relatywizm i subiektywizm blokują drogę do Boga, który jest samą prawdą… W momencie gdy rozpoznajesz, że istnieje obiektywna prawda, niezależna od ludzkiego umysłu, szukasz jej i – jeśli jesteś w tym uczciwy – odnajdujesz Boga. To jej wskazanie i wytłumaczenie dla pragnienia prawdy i mądrości jakie w każdym człowieku się odnajduje jest bardzo klarownym ukierunkowaniem myślenia dla nas w świecie współczesnym pozbawionym jak się może wydawać jasnych wskazań, pełnym oszukańczych, relatywistycznych idei.
Jeszcze dziś dzięki nagraniom telewizyjnym zamieszczonym w internecie np. telewizji EWTN w której była mocno aktywna – można poznać i zachwycić się pięknem, prostotą i głębią spotkania z Alice von Hildebrandt.
Alice von Hildebrand, jako katolicka filozof i teolog, autorka wielu książek, została odznaczona przez papieża Franciszka Orderem Świętego Grzegorza Wielkiego. Ceremonia odbyła się w 30 października 2013 na Manhattanie, w trakcie jej 90-tych urodzin, a przewodniczył jej kardynał Raymond Leo Burke.
Niech dobry Bóg da jej łaskę Nieba, a nam jak najowocniej korzystać z daru jakim Alice byłą dla świata. Abyśmy umieli do polskiej kultury wprowadzać te myśli i idee dane nam od Boga poprzez osobę Alice von Hildebrandt.
Jak się dowiadujemy z pięknego opisu osoby Alice na serwisie alateia.org nabożeństwo pogrzebowe Alice von Hildebrand odbyło się w kościele Świętej Rodziny w New Rochelle (NY), w sobotę 22 stycznia.
Również z naszej strony (RR) pragniemy zorganizować mszę świętą – dziękczynną za życie i osobę śp. Alice von Hildebrand, z modlitwą o łaskę nieba dla niej. Odbędzie się ona w Katedrze Oliwskiej 14 lutego o godzinie 18.00, przed mszą świeta jak co poniedziałek od 17.30 Różaniec Rodziców.
Z homill wygłoszonej przez ks. Geralda E. Murraya podczas mszy pogrzebowej Alice von Hildebrand 22 stycznia w jej parafii, w kościele Świętej Rodziny w New Rochelle w stanie Nowy Jork.
- „Dlatego, ponieważ jesteśmy usprawiedliwieni z wiary, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Dzięki niemu uzyskaliśmy dostęp do tej łaski, w której stoimy, i radujemy się nadzieją na udział w chwale Bożej”. — List św. Pawła Apostoła do Rzymian 5:1-2
Łącząc się w modlitwie na tej Mszy Pogrzebowej za spokój duszy naszej ukochanej przyjaciółki i mentorki Alice von Hildebrand, znanej jej przyjaciółkom jako Lily, modlimy się, aby ta, która miała tak głęboką wiarę w Prawdę, którą jest nasz Pan Jezus Chrystus, aby ta, która promieniowała pokojem, którym Bóg obdarza tych, którzy Go miłują, teraz ujrzała spełnienie swojej nadziei, dzieląc chwałę, jaką Bóg obdarza swe dobre i wierne sługi, tych którzy otrzymali najwyższy dar wizji uszczęśliwiającej, widząc Boga twarzą w twarz.
Zanim ciało zmarłego katolika zostanie przyniesione do kościoła parafialnego na Mszę żałobną, Kościół ofiarowuje tę modlitwę na stypie: „O Panie, polecamy Ci duszę Twej służebnicy Alicji, że odeszła z tego świata, może mieszkać z tobą. I dzięki łasce Twojej miłosiernej miłości zmyj grzechy, które w ludzkiej słabości popełniła w swoim życiu”. Lily poprosiła o odprawienie mszy za jej duszę. Była bardzo świadoma, że grzesznicy muszą szukać Bożego przebaczenia. W grudniu 2016 roku powiedziała koleżance: „Wiesz, żyłam bardzo długo. Powiem Ci sekret. Jestem gotowa, żeby to się skończyło. Myślę, że zrobiłam to, czego Bóg ode mnie chciał. Gdybym jutro umarła, myślę, że byłabym wdzięczna. Poza tym jestem tchórzem: boję się tego, co nadchodzi. Modlę się za młodsze pokolenie. Myślę, że wracamy do historii, kiedy ludzie będą zabijani za wiarę. Jeśli przy mnie, kiedy będę na łożu śmierci, przypomnij mi, abym powiedziała: przebacz mi moje grzechy, dziękuję Bogu i kocham Cię. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad słowami, które wypowiesz na łożu śmierci? Oczywiście nie; jesteś za młody, ale dla mnie jest bardzo blisko”. W przepowiadaniu swojego odejścia z tego padołu łez przesunęła się tylko o pięć lat. Te pięć lat, a właściwie wszystkie jej 98 lat na ziemi, były darem od Boga zarówno dla Lily( Alice), jak i dla wszystkich, którzy ją kochali. Jej wdzięczność Bogu za wszystko, co dla niej zrobił w tym życiu, nigdy się nie zachwiała, ale raczej rosła. Podziwiała swoje długie życie, tak jak podziwiała wszystko, co Bóg dla niej zrobił.
Wieczny odpoczynek, racz jej dać Panie, przez Twoje Miłosierdzie niech odpoczywa wpokoju wiecznym!