Aktualności
Św. Antoni, niebieski obywatel od znajdowania! Boga w swoim życiu!
Ta wielka postać Kościoła, pokorny portugalski mnich, znany ze swej obecności w Padwie i z żarliwości w głoszeniu Ewangelii jest nieustannie żywym świadectwem działania Boga w świecie.
Ileż to drobnych i większych rzeczy udało się nam odnaleźć prosząc o pomoc św. Antoniego, ileż ważnych i dobrych decyzji podjąć! Ileż ważnych spraw rozwiązać zgodnie z wolą Bożą.
Św. Antoni znany był z kazań, które trafiały wprost do serca, a gdy ludzie nie chcieli go słuchać mówił do ryb w morzu i te całymi ławicami podpływały pod brzeg. Widzący ten wielki znak ludzie nawrócili się i przyjęli ze skruszonym sercem słowa Boga przeznaczone dla nich.
Święty Antoni ma w każdym niemal kościele swoją figurę i skarbonę. To święty interesowny, nie dla siebie wszakże ale dla ubogich, których jest niezmordowanym opiekunem. Zbiera jałmużnę i obdarowuje nią potrzebujących, a ze skarbca Bożego Miłosierdzia uprasza łaski dla każdego.
W dniu 13 czerwca obchodzimy wspomnienie liturgiczne tego Świętego Franciszkanina – dziękujmy mu za wszelkie łaski i prośmy o jego wstawiennictwo!
W wielu swoich tekstach, przyszły błogosławiony, Jan Paweł II wskazywał wiele skarbów Kościoła wartych odkrywania i tego abyśmy z nich w pełni korzystali. Np. w liście o Różańcu pisze dokładnie , że „to skarb, który warto odkryć”, na innych miejscach wskazuje wartość Eucharystii jako szczytu życia duchowego. Pośród sakramentów i sakramentaliów, skarbnicy modlitw i tradycji katolickiej istnieje jeszcze jeden wielki i ważny skarb wart codziennego odkrywania. Jest to prawda o Świętych obcowaniu – skarb świętości osób wskazywany przez Kościół jako wzory życia wg. Ewangelii, ale i obecności Boga w naszej codzienności.
Spośród wielu świętych trudno wybrać tego jednego, ulubionego, czy wartego wskazania. Odwrotnie Kościół podaje nam plejadę osób, z których wzoru życia, myśli i modlitwy możemy korzystać. W dawniejszych czasach wielką atencją cieszył się w Polsce Święty Antoni. Ukazywany jako ubogi zakonnik z chlebem użebranym dla ubogich miał swoje miejsce niemal w każdej świątyni. Do dziś w wielu kościołach spotykamy ołtarz, albo figurę świętego Antoniego, pod którą często można zobaczyć modlących się ludzi. Czy to dziękują, czy też o cos proszą są zawsze świadectwem żywej wiary i nadziei pokładanej w Bożej Opatrzności za wstawiennictwem modlitwy świętego Antoniego. W najbliższej okolicy znaleźć można również skarbonkę, w której wierni wdzięczni swemu orędownikowi zostawiają datki mające wspomóc potrzebujących. Warto z niej korzystać, chcę pokazać poprzez świadectwo wielu spośród naszych znajomych jak i naszym osobistym.
Święty Antoni w najprostszym pojęciu jest patronem rzeczy znalezionych – tak było w przypadku ważnych dokumentów, które zawieruszyły się w domu pewnego małżeństwa. Żona, która potrzebowała ich na najbliższy dzień szukała po wszystkich kątach i na szukaniu straciła pół dnia, aż przyszedł mąż. „Po prostu poproś o pomoc Św. Antoniego” - stwierdził, ale żona podenerwowana tylko się obruszyła, - „Zamiast dawać takie rady rusz się i pomóż szukać!” Wierzący mąż postanowił jednak dać szansę żonie i … św. Antoniemu i ani drgnął. Po kolejnych godzinach, kiedy sytuacja stawała się coraz bardziej nerwowa – na utyskiwania żony mąż z jeszcze większą stanowczością wskazał na możliwe rozwiązanie! Teraz w rozpaczliwej sytuacji żona, choć wstydziła się przyznać rację mężowi postanowiła skorzystać z jego rady. JAKIEŻ było zdziwienie, kiedy na półce z dokumentami, niemal zaraz po krótkiej i szczerej modlitwie odkryła szukaną tyle czasu teczkę! Oboje uklękli i z radością dziękowali św. Antoniemu za tak rychłą pomoc – oraz radość faktycznego pojednania w małżeństwie.
Po kilku dniach, gdy opowiedzieli swoją przygodę przyjaciołom, ci wskazali jeszcze jeden możliwy i ważny sposób podziękowania św. Antoniemu. To ofiara na rzecz ubogich, których święty Antoni od wieków wspiera swoim chlebkiem. Jak to jednak zrobić, kiedy np. sytuacja rozgrywa się w podróży lub w nocy bez możliwości udania się do kościelnej skarbony i przekazaniu datku. A w ogóle ile to powinno być? Można po prostu w konkretnej intencji „obiecać” św. Antoniemu wybraną kwotę, a przy najbliższej okazji spełnić obietnicę. Inna możliwość to np. sprawić sobie domową skarbonkę św. Antoniego. Co do kwoty to zawsze powinna ona być wyrazem chęci naszego serca albowiem „radosnego dawcę Bóg miłuje”.
Taką domową skarbonkę, ręcznie wykonaną, otrzymałem od swojej córki na kolejne urodziny, i chyba nie mogłem dostać lepszego prezentu. Za sprawą tej skarbonki, modlitwa do św. Antoniego stała się niemal codzienną praktyką u mnie i w mojej rodzinie! Ileż w ciągu niecałego roku udało się poprzez te ufne powierzenie trudnych spraw wyprosić u Antoniego pomocy!? Kiedy znajomi trafili z ponurą informacją, że właśnie mąż utracił pracę, od razu powiedzieliśmy o Antonim wspomagającym ubogich w biedzie, ubogich w sprawach materialnych i ubogich w życiu. Przecież nie zostawi was w tej potrzebie. Pokazaliśmy również skarbonkę poprzez, którą można wspomóc ubogich i powierzyć sprawę Antoniemu, a bezrobotny mąż od razu zasilił skarbonkę dość poważną kwotą, jak na jego ówczesną sytuację. Razem się pomodliliśmy o pomoc w tej ważnej sprawie, a ostatnio dowiedziałem się, że posiada pracę, która mu odpowiada i pozwala utrzymać rodzinę!
Gdy byliśmy za granicą i wracaliśmy samochodem na lot powrotny do kraju, na drodze stanęły nieoczekiwane korki spowodowane robotami drogowymi, czas odlotu zbliżał się nieubłaganie, a zator niemal się nie posuwał do przodu. Dopiero modlitwa do Antoniego i ofiara obiecana na rzecz ubogich otworzyły nam drogę powrotu. W szybkim czasie kolejne skrzyżowania mijaliśmy płynnie prowadzeni jakby niewidzialną ręką. Św. Antoni zyskał po raz kolejny naszą wielką wdzięczność, a ubodzy kolejne wsparcie w naszej parafialnej skarbonce dla biednych. Nie potrzebuję dodawać, że radośnie powróciliśmy z wakacji wspominając wdzięcznie naszego patrona.
Jednak sprowadzanie modlitwy do św. Antoniego do bardzo prostego żądania działania w zamiana za ofiarę była by kompletnym błędem i właściwie stałoby się rodzajem myślenia magicznego. To faktycznie byłoby zaprzeczeniem istoty Świętych Obcowania. Źródłem pomocy jest bowiem Bóg, który za wstawiennictwem św. Antoniego chce nam udzielać swoich łask i pomocy również w sprawach codziennych. Za naszą ufną modlitwą stoi również gotowość przyjmowania woli Bożej – tak jak to formułuje modlitwa Pańska - Ojcze nasz … bądź wola Twoja ... . Jesteśmy przy tym ufni w Jego Ojcowskie wsparcie. Jako ludzie potrzebujemy konkretnych znaków – jak niedowiarek święty Tomasz Apostoł. I takim znakiem zawsze jest wsparcie jakie w naszej codzienności , czy to w sprawach trudnych otrzymujemy za wstawiennictwem św. Antoniego. Dotyczy to też każdego innego świętego – a naszą reakcją powinno być stwierdzenie „Pan mój i Bóg mój”.
Tak naprawdę św. Antoni daje nam przez te wszystkie okazje możliwość zdobywania nieba. Pan Jezus w Ewangelii mówi do każdego z nas między innymi - „zdobywajcie niebo niegodziwą mamoną”, a w księdze Mądrości Syracha czytamy „Jałmużna gładzi wiele grzechów”. Św. Antoni wspierając ubogich naszym datkiem daje nam okazję również zdobywania Nieba! To dopiero odkrycie – nie dość, że zyskuję wsparcie w mojej codziennym kłopocie to jeszcze mam okazję wspierając biednych w jakiś sposób wynagrodzić za swoje grzechy. A za każdym razem kiedy opowiadamy o cudach i łaskach za wstawiennictwem św. Antoniego - daję świadectwo działania łaski Bożej!
Tym tekstem, jako rodzina, chcemy zatem oddać chwałę Bogu i podziękować za wstawiennictwo św. Antoniemu w tak wielu sprawach oraz prosić o wsparcie w pewnej sprawie, która aktualnie jest nam problemem. Ufamy, że i to będzie rozwiązane zgodnie z Bożą wolą. Św. Antoni - módl się za nami!